Zimtsterne, czyli cynamonowe gwiazdki, to kolejne popularne w krajach niemieckojęzycznych ciasteczka świąteczne, tym razem, jak sama nazwa wskazuje, pachnące przede wszystkim cynamonem.
Ciasteczka można przygotować z samych migdałów lub łącząc zmielone migdały z mąką (obie wersje są równie dobre). Surowe ciasto jest dość lepkie, ale wystarczy je dobrze schłodzić i nie sprawia problemów w wałkowaniu. Moim zdaniem najtrudniejszym etapem jest lukrowanie, można sobie z tym jednak również łatwo poradzić, lukrując cały rozwałkowany placek i wycinając gwiazdki dopiero po polukrowaniu. Foremkę do wykrawania ciasteczek dobrze wtedy co jakiś czas zmoczyć zimną wodą. Pozostałe po wycinaniu polukrowane skrawki posypujemy odrobiną zmielonych migdałów i możemy ponownie je zagnieść, polukrować i powykrajać kolejną porcję. Albo upiec takie nieregularne kształty (bonus dla piekarczyka :)).
Aby uzyskać charakterystyczną dla tych ciasteczek chrupiącą skorupkę, zostawiamy polukrowane ciasteczka na kilka-kilkanaście godzin na blacie i pieczemy dopiero wtedy, gdy ich wierzch jest zupełnie suchy. Aby lukier pozostał biały, ciasteczka pieczemy w niskiej temperaturze na najniższym poziomie piekarnika, najlepiej przykrywając je dodatkowo papierem. Oczywiście przyrumieniony lukier traci jedynie trochę walorów estetycznych, smak się nie zmienia :)
Przyznam szczerze, że to jedne z trudniejszych ciasteczek, które piekłam, ale są naprawdę pyszne i przy odrobinie wprawy (a tą jak wiadomo zdobywamy jak najczęściej praktykując ;)) wychodzą doskonale, bardzo polecam! :)
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania!