Do barszczu uszka? A może wyjątkowo pasztecik? :) Dziś krótko: paszteciki drożdżowe z najlepszego przepisu Basi, nadzienie z kapusty i grzybów (często robię też z samej kapusty). Takie mini-kulebiaczki. Idealne na jesień, na zimę, z kubkiem pysznego, wyrazistego barszczu super rozgrzewające! Zrobicie? :)
Paszteciki drożdżowe z kapustą i grzybami
500 g mąki
2 łyżeczki soli
200 g masła
0,5 szkl mleka
2 dag drożdży
3 zółtka
500 g kapusty kiszonej
2-3 garście suszonych grzybów
sól
pieprz czarny świeżo mielony
białko do posmarowania pasztecików
kminek
Kapustę ugotować, grzyby namoczyć i ugotować. Farsz przesmażyć lekko z dodatkiem przypraw, posiekać niezbyt drobno. Mąkę wymieszać z solą, dodać pokrojone w kostkę masło, posiekać, dodać rozczyn z drożdży, odrobiny mąki i mleka, wymieszać. Dodać żółtka, wyrobić gładkie ciasto, rozwałkować na ok. 5 mm. Rozwałkowane ciasto pokroić na kwadraty o boku ok. 10 cm. Na środek każdego kwadratu nałożyć solidną porcję nadzienia, zwinąć i posklejać paszteciki. Każdy pasztecik posmarować białkiem, posypać kminkiem, piec 10-15 min. w 180'C (na złoto). Podawać z ulubionym barszczem, np. takim :)
Uwielbiam takie paszteciki, d razu kojarzą mi się ze świętami :)
OdpowiedzUsuń