EDIT grudzień 2022: Orzechowe kwiatki przypominają się w siódmym okienku ciasteczkowego kalendarza adwentowego! :)
Cały kalendarz znajdziecie tutaj: kalendarz adwentowy. Każdego dnia, aż do Świąt, raczej wieczorami, kolejne gwiazdki zamieniają się w ciasteczka, wystarczy kliknąć w zdjęcie i przeniesiecie się na stronę z przepisem. Oczywiście zapraszam też na Instagram i na Facebook - tam również pojawią się linki do kolejnych okienek kalendarza. Koniecznie oznaczajcie mnie, jeśli upieczecie ciasteczka, z któregoś z kalendarzowych przepisów! :)
Kolejne ciasteczka z Cieszyna. Bardzo lubię zwyczaj pieczenia tych drobnych, misternych ciasteczek na Święta. Poznałam je w Czechach i z entuzjazmem, przed paru laty wprowadziłam do rodzinnego repertuaru świątecznych wypieków Zazwyczaj stawiam na klasykę: waniliowe rogaliki, ciasteczka lineckie, zwane u nas kocimi oczkami, czasem kakaowe misie łapki, ale wciąż lubię odkrywać nowe przepisy. Orzechowe kwiatki (zwane również koniczynkami, choć mi jednak zdecydowanie bardziej przypominają kwiatki) ujęły mnie swoim wyglądem, na szczęście okazały się być nie tylko ładne, ale i pyszne :) Serdecznie polecam! A klikając TUTAJ znajdziecie przepisy na inne cieszyńskie ciasteczka świąteczne :)
Orzechowe kwiatki/koniczynki
160 g zmielonych orzechów (dowolnych)
1 jajko
150 g cukru pudru
50 g mąki krupczatki
szczypta cynamonu (opcjonalnie)
+ orzechy laskowe
Mąkę wymieszać z cukrem, dodać jajko, wymieszać. Dodać orzechy i ewentualnie cynamon, dobrze wymieszać (składniki powinny dokładnie się połączyć). Schłodzić przez kilka godzin w lodówce. Z ciasta formować maleńkie kuleczki, łączyć po 3 i układać na blasze, w środek wciskając orzechy laskowe. Piec w 160-170'C przez ok. 12 min (do lekkiego zarumienienia).
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania!