Po polsku, czyli z rumianym masłem i bułką. Latem bardzo często przyrządzamy w ten sposób fasolkę (ja wolę żółtą) lub kalafiora. Do tego mizeria, młode ziemniaki z koperkiem, czasem sadzone jajko. I zsiadłe mleko. W dowolnych kombinacjach :) Obiad doskonały!
Fasolka szparagowa po polsku
kilka garści fasolki szparagowej
2 łyżki masła
1 łyżka bułki tartej
Fasolkę przebrać, umyć, usunąć włókna i ewentualnie pokroić, ugotować w osolonej wodzie (wrzucamy do wrzątku i gotujemy 15-20 min.). Na patelni zrumienić masło, dodać bułkę tartą, wymieszać. Dodać fasolkę, wymieszać, szybko przesmażyć. Zajadać z młodymi ziemniakami z koperkiem i mizerią. W tym roku to chyba mój ulubiony letni obiad :)
O moich ulubionych letnich obiadach pisałam też tu:
Młode ziemniaki ze zsiadłym mlekiem
Kasza gryczana ze skwarkami, koperkiem i zsiadłym mlekiem
A tu kilka pysznych chłodników :)
Aż się przypomina domowy rodzinny obiad! Ach wspaniałe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńu mnie w domu to częsty letni piątkowy obiad :)
OdpowiedzUsuńDietetyczne Fanaberie > Prawda? :) Uwielbiam eksperymentować w kuchni, ale te domowe, letnie smaki są tak cudowne, że coraz częściej do nich wracam :)
OdpowiedzUsuńLena > U mnie to zdecydowanie obiad na każdy dzień, szkoda mi takie pyszności ograniczać tylko do jednego dnia w tygodniu ;) Trzeba się tym najeść na całą zimę :)))