Na upały nie ma jak chłodnik!
Ze zbliżającą się porą letnich upałów nic tak nie jest pożądanem na stołach jak zimne zupy. Zaś nie zaprzeczalnym ich królem jest chłodnik, co do którego, śmiało twierdzę, że również wybornej gastronomicznej konglomeracyi nie ma żadna kuchnia europejska.
Przebywając w Hiszpanii i hiszpańskich koloniach jadłam tam tak zwane gaspacho, mieszaninę ogórków, pomidorów, czosnku pimientów (ostra krajowa przyprawa) kawałków chleba, wszystko podlane wodą z octem, co Hiszpanie mocno sobie chwalili, ale co z naszym chłodnikiem nawet porównać się nie da.
Tak w 1911 r. polskie chłodniki zachwalała na łamach Tygodnika Mód i Powieści autorka podpisująca się inicjałami H. J. Ja dobrym gazpacho nie pogardzę, ale pyszne, kwaskowe chłodniki również uważam za jedno z większych osiągnięć polskiej kuchni.
Dziś chłodniki to przeważnie lekkie zupy na bazie zsiadłego mleka lub jogurtu, z dodatkiem zieleniny, młodych warzyw i jajek. Oczywiście nie zawsze tak było. Przedwojenne chłodniki były naprawdę bogate i sycące, zwykle przygotowywano je na bazie rosołów i bulionów, zabielano śmietaną i podawano z dodatkiem cienkich plastrów dobrego mięsa (szczególnie ceniono pieczeń cielęcą lub z dziczyzny, wędzone ozory), gotowanych raków lub szlachetnych ryb (np. jesiotra, sandacza). Zakwaszano je nie tylko cytryną lub octem, ale również żurem, zakwasem buraczanym, wodą spod kiszonych ogórków czy, jak u Wincenty Zawadzkiej (Kucharka Litewska), kwasem ze szczawiu.
Jakiś czas temu podawałam przepis na klasyczny chłodnik litewski, dziś czas na kolejny. Postanowiłam wypróbować recept na chłodnik zakwaszany wodą spod kiszonych ogórków i to jest to! Spróbujcie koniecznie, chłodnik robi się niemal sam (o ile macie już te kiszone ogórki i szczaw w słoikach ;)) a efekt jest naprawdę wspaniały, orzeźwiający, lekki i pyszny :)
Chłodnik na kwasie z ogórków kiszonych - wg Marii Disslowej przepisu na Chołodziec na kwaśnem mleku:
0,25 l wody spod ogórków kiszonych
0,5 l zsiadłego mleka
1 świeży ogórek
hojna garść usiekanego kopru
2-3 łyżki szczawiu
sól
czarny pieprz świeżo mielony
2 jaja
Ogórek pokroić w drobną kostkę, mleko wymieszać z wodą z ogórków, dodać odciśnięty szczaw ze słoika, ogórek i większą część koperku, posolić do smaku. Dobrze wymieszać, schłodzić. Podawać z jajkiem gotowanym na twardo, posypany resztą koperku i świeżo mielonym czarnym pieprzem.
Również jestem w posiadaniu takich starych przepisów, często czerpię z nich wiedzę wykorzystując w dzisiejszej kuchni, a chłodniki uwielbiam :)
OdpowiedzUsuń