Tłusty czwartek to chyba jedyne święto, czy zwyczaj, poświęcone tylko i wyłącznie objadaniu się :-) Tradycyjnie objadamy się łakociami smażonymi w głębokim tłuszczu (zastanawiałam się czy ma to jakikolwiek związek z chanukowymi smażonymi smakołykami, ale chyba wspólne są tylko.. pączki ;)), czyli przede wszystkim faworkami (znanymi również jako chrust) i pączkami właśnie, wymyśliłam sobie jednak, że tegoroczne blogowe przygotowania do tłustego czwartku zacznę od rzeczy mniej oczywistej, a mianowicie od rozetek.
Nazywam je rozetkami, choć właściwie nie wiem, jaka jest prawidłowa nazwa tych ciastek. Chodzi o arcy-leciutkie, delikatniutkie ciasteczka, które swój kształt zawdzięczają ciekawej "foremce" - aluminiowej bądź żeliwnej śnieżynce, którą nakłada się na długi drut, moczy w cieście podobnym do naleśnikowego a następnie zanurza w rozgrzanym tłuszczu. Smażone w ten sposób ciastka w smaku nieco przypominają gofry, są jednak o wiele wiele delikatniejsze, lżejsze, jak pióreczko.. Poza tym są puste w środku więc bardzo dietetyczne, w ogóle nie tuczą ;-)
Foremki te lata temu bez problemu można było dostać na targowiskach, na pewno są do zdobycia również w krajach skandynawskich, tam bowiem ciasteczka te, pod nazwą Rosettbakkelse są tradycyjnym wypiekiem bożonarodzeniowym. Wertując niedawno Jak gotować Disslowej trafiłam jednak na zdjęcie prezentujące właściwy sposób użycia takiej właśnie formy (pokazywałam to zdjęcie na Facebooku, zapraszam :)), ciasteczek - śnieżynek nie może więc zabraknąć i tutaj.
Ciastka smażymy z ciasta naleśnikowego, najlepiej z dodatkiem wanilii, oprószamy cukrem pudrem i wcinamy najlepiej na ciepło. Gdy poleżą stają nieco mniej delikatne, ale nadal pyszne :-)
To kto smaży?
Ciastka rozetki smażone w tłuszczu
1 szkl. mąki
1 szkl. mleka
1 jajko
1-2 łyżki cukru pudru z wanilią
szczypta soli
+ tłuszcz do smażenia
Składniki wymieszać na gładką masę, odstawić na ok. 30 min. W rondlu rozgrzać tłuszcz do głębokiego smażenia. Foremkę zanurzać na chwilę w gorącym tłuszczu (naprawdę gorącym, inaczej ciasto przylgnie do gwiazdki), następnie w cieście i znów w tłuszczu. Ciasto powinno bez problemu odchodzić od foremki. Rozetki smażyć po ok. 30 sek., osuszyć na papierze, oprószyć cukrem pudrem. Leciuteńkie, słodkie :-)
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania!