Pigwa, a właściwie pigwowiec. Choć oczywiście konfiturę można zrobić i z pigwowca i pigwy, ja mam pigwowiec więc robię z pigwowca :-) Obydwie rośliny należą do różowatych, pigwa (Cydonia oblonga) to te większe owoce kształtem zbliżone do gruszki czy jabłka, bardzo aromatyczne lecz niekoniecznie kwaśne, pigwowiec japoński (Chaenomeles japonica) zaś to ta "mała pigwa" - ma małe kuliste owocki, równie aromatyczne jak pigwa (jeśli nie bardziej), kwaśne jak nie wiem co. Pigwa rośnie na drzewie i kwitnie na różowo, pigwowiec na krzaczku i kwitnie na czerwono, koralowo.
Pigwowiec świetnie się przechowuje więc spokojnie można trzymać surowe owoce przez dość długi czas i cieszyć się jego niesamowitym zapachem, warto jednak przygotować popularną pigwową konfiturę do herbaty (o ile ktoś lubi herbatę z dodatkami). Zwyczaj picia herbaty z konfiturą dotarł do Polski najprawdopodobniej z Rosji, gdzie najpopularniejszym dodatkiem do tradycyjnej herbaty jest konfitura malinowa. W Rosji konfitury raczej nie wrzucamy do filiżanki (albo szklanki!) z herbatą tylko zajadamy ze spodeczka i popijamy herbatą, w Polsce konfiturę z pigwy częściej dodajemy bezpośrednio do napoju, jak cytrynę. I tak i tak jest pysznie :-)
Konfitura z pigwy, do herbaty
1 kg owoców pigwy lub pigwowca
2/3 kg cukru
1 l wody
Pigwowiec zbieramy po przymrozkach, pigwę przed. Owoce przekroić na połówki lub ćwiartki, wydłubać pestki, następnie pokroić pigwy na cienkie plasterki. Z wody i cukru ugotować syrop, ok. 10 min. od zagotowania wrzucić do syropu pokrojone owoce, gotować do momentu aż owocki staną się szkliste. Przełożyć do słoików, zalać syropem, zapasteryzować.
Cudowna jest,Moniś. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA pigwa jest super. :)
Madzia, dziękuję :) Wczoraj stwierdziłam, że ta "pigwa do herbaty" najbardziej mi smakuje.. bez herbaty :D Tzn. tylko zalana gorącą wodą, taka jest dobra :D
OdpowiedzUsuńTeż wolę pigwę bez herbaty, a to pewnie dlatego że do herbaty jedynie syrop malinowy Paola a żadne cytryny i inne nie wchodzą w grę a pigwa pyszna.
OdpowiedzUsuńmój ulubiony dodatek do herbaty w zimowy wieczór <3
OdpowiedzUsuńPigwa jest wspaniała, nie wpadłam na to, żeby podać ją w herbatą w taki sposób.
OdpowiedzUsuńJa przez długi czas znałam ją tylko w tej formie :-)
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc herbatę piję raczej bez dodatków, ale pigwę uwielbiam po prostu z wodą :-)
OdpowiedzUsuńCzy ta pigwa podczas gotowania nie straci swoich właściwości?
OdpowiedzUsuń