Drożdżowe z dynią

sobota, 8 listopada 2014

drozdzowe_dynia_knp

W listopadzie i grudniu, miesiącach gdzie tak trudno o jaja, można zamiast jaj bardzo korzystnie użyć bani przy pieczeniu ciasta.Lucyna Ćwierczakiewiczowa, Jedyne praktyczne przepisy.
Wiadomo, że nie ma lepszego drożdżowego niż takie na tuzinie żółtek, cóż jednak począć, gdy na zimę kury gorzej się niosą i jaj na idealną drożdżówkę brak, a chciałoby się upiec placek żółciutki, wilgotny i pyszny? Dobre gospodynie wiedziały co robić: zamiast jaj użyj bani! Bania, czyli dynia, ugotowana lub upieczona i przetarta przez sitko, znakomicie zastąpi żółtka :-)

Pomyśleć by można, że ciasta warzywne to nowomodny, "prozdrowotny" wymysł współczesnych dietetyków, otóż nic bardziej mylnego. Kryzysowe pierniki i drożdżówki na marchewce, drożdżowe na burakach cukrowych (moja babcia takie wspomina z rodzinnego domu, upiekłabym, ale skąd wziąć cukrowe buraki?) czy właśnie dzisiejsza baba na bani, ciasta na warzywach to stary sposób radzenia sobie z niedoborami w zaopatrzeniu spiżarni, ot co :-)

Dzisiejszy wpis to taka raczej ciekawostka, nadal jestem zdania, że najlepsze drożdżowe to to na dużej ilości żółtek i masła, baba na bani jest jednak naprawdę dobra: żółta (może aż za bardzo ;)), wilgotna i puszysta. I o dziwo, zdecydowanie lepsza dzień po upieczeniu. Tuż po wyjęciu z piekarnika jest lekko gumowata, po ostygnięciu zaś naprawdę niczego jej nie brakuje, spróbujcie! :-)

Placek drożdżowy z dynią - na podst. Marii Disslowej przepisu na bułkę z dynią i uwag Lucyny Ćwierczakiewiczowej:

300 g mąki
10 g drożdży
80 g cukru (w tym łyżka cukru z wanilią)
35 g masła
125 ml mleka
125 ml przecieru dyniowego*
skórka otarta z cytryny
domowe kandyzowane wiśnie


Z drożdży, szczypty mąki i kilku łyżek ciepłego mleka zrobić zaczyn i poczekać chwilę aż drożdże ruszą. Masło rozpuścić w pozostałym mleku. Wymieszać mąkę z cukrem i skórką cytrynową, dodać zaczyn, ciepłe mleko z masłem i przecier dyniowy, wymieszać i dokładnie wyrobić. Odstawić do wyrośnięcia (ok. 1h). Do wyrośniętego ciasta dodać wiśnie, jeszcze raz szybko zagnieść, włożyć ciasto do blaszki (u mnie średnia keksówka). Odstawić do ponownego wyrośnięcia (ok. 0,5h). Piec na złoto w 180'C (ok. 30 min.).

**Przecier robię z pieczonej albo gotowanej dyni, przecieram przez sitko lub miksuję. Według Ćwierciakiewiczowej pół kwarty takiej massy zastępuje pół kopy żółtek. Dodam może jeszcze, że dynia w smaku nie jest zupełnie wyczuwalna (dla mnie to plus).

baba_dynia_knp

4 komentarze

  1. Smacznie wygląda aż chce się urwać kawałeczek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dyniowe ciasto drożdżowe mi osobiście bardziej smakuje niż żółtkowe, ale te tez uwielbiam , ja ogólnie drożdżowe bardzo lubię
    A takie z kandyzowanymi domowymi wiśniami to już mercedes Monika jest

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie piękne żółciutkie i z pysznymi wiśniami,. No cudne Moniś.
    Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania!